Sesja naszej najnowszej włoskiej biżuterii nie mogła mieć miejsca nigdzie indziej jak nie w Wenecji! Szczerze powiedziawszy to był mój pierwszy raz w Wenecji. Nigdy wcześniej nie odwiedziłam tego miasta. Sporo się naczytałam na temat tego jak jest tam brudno, że latem śmierdzi, że nie można się przecisnąć przez wąskie uliczki z powodu gigantycznej liczby napływających turystów. Gdybym miała opierać się wyłącznie na opiniach jakie znalazłam w Internecie, to pewnie moja noga by tam nie stanęła. Ale na szczęście, w życiu kieruję się zasadą „nie uwierzę, póki sama nie spróbuję”. Oto nasza sesja w Wenecji, zapraszam do czytania o oczywiście oglądania 🙂 Sesja w Wenecji… 🙂

Poranek

Budzik zadzwonił już o 3 rano. Cały poprzedni dzień spędziliśmy na targach jubilerskich VICENZAORO 2016, więc nie było mowy o wyspaniu, ale akurat tym razem nie miałam problemów ze wstawaniem. Perspektywa wyjazdu do słynnej Wenecji działała na mnie jak wyśmienite mocne włoskie espresso. Na miejsce dojechaliśmy tuż po wschodzie Słońca, dzięki czemu problem z tłumami turystów mieliśmy na jakiś czas z głowy. Przywitało nas za to świeże (wcale nie śmierdzące!) powietrze, piękne poranne światło wyłaniające się zza kolorowych budynków oraz puste wodne kanały jeszcze niewzburzone pływającymi gondolami. Mogę śmiało przyznać, że szybko zakochałam się w tym miejscu i tym bardziej cieszę się, że wybraliśmy właśnie Wenecję do zrobienia sesji zdjęciowej naszej pięknej srebrnej biżuterii.

W trakcie wybierania biżuterii do tej sesji zdjęciowej mieliśmy ciężki orzech do zgryzienia. Targi były niezwykle udane, ponieważ zdobyliśmy mnóstwo kapitalnych wzorów, jakich w Polsce jeszcze nie widzieliśmy. Z taką ilością wspaniałości trudno zdecydować się na jeden zestaw. Postawiliśmy na modele, które były ulubieńcami włoskich projektantów – poznajcie biżuterię, która królowała w trakcie targów VICENZAORO 2016.

 

 MODNY SREBRNY NASZYJNIK POKRYTY 14-KARATOWYM ZŁOTEM

Na moją szyję trafił naszyjnik, który widziałam we Włoszech wielokrotnie w różnych odsłonach. Jednak w każdym przypadku główna część naszyjnika była zawsze taka sama: delikatna rurka zagięta wokół szyi, która nie jest zamknięta z przodu, a na jej końcówkach doczepione są łańcuszki. A to jakie łańcuszki, to już zależy od modelu. Nam najbardziej spodobały się wersje naszyjnika z luźno zawieszonymi krótkimi łańcuszkami zakończonymi oryginalnymi końcówkami. Ten, który możecie zobaczyć na zdjęciach poniżej, ma akurat gładkie kółeczko i dość ciężką pałeczkę. Całość wykonana jest ze srebra pokrytego 14-karatowym złotem. Gładka zagięta rurka, która pięknie układa się na szyi, nie posiada żadnego zapięcia, dzięki czemu naszyjnik można nosić dwustronnie.

Co to znaczy?

Pierwszą wersją jest noszenie go w taki sposób, aby dwa luźno zawieszone łańcuszki były z przodu (tak jak na zdjęciach). W drugiej wersji odwracamy naszyjnik, tak aby krótkie łańcuszki trafiły na plecy, a przód naszyjnika stanowiła pięknie wypolerowana delikatna rurka podkreślająca linię szyi. Wersja druga wymaga wyciętego dekoltu na plecach, ale wyobraźcie sobie jak pięknie może wyglądać sukienka z odkrytym tyłem i taką biżuterią !

SESJA W WENECJI – BRANSOLETKA I PIERŚCIONEK T COLLECTION

To pozłacana srebrna biżuteria, która posiada dość trudny do opisania słowami wzór. Niektórym przypomina to kondensator a niektórym odwrócone litery T T. Różnie można interpretować wygląd tego wzoru. Niezaprzeczalnym jest jednak fakt, że to biżuteria, która całe swoje piękno kryje w prostocie oraz to, że ten oryginalny design biżuterii został rozsławiony przez Firmę Tiffany & Co. Wzór ten nie posada żadnych zbędnych ozdobników. Muszę przyznać, że komplet ten zdobył moje serce prostą formą i wysoką jakością wykonania. Bransoletka posiada bardzo wygodne rozchylające się zapięcie, dzięki czemu nie ma problemów z angażowaniem osób trzecich do zakładania i ściągania biżuterii.

Bransoletka i pierścionek wspaniale prezentują się na ciele, a dzięki swojemu niezobowiązującemu projektowi wspaniale pasują zarówno do eleganckich kostiumów jak i codziennych strojów. Osobiście lubię nosić wygodną biżuterię. Czuję się komfortowo, kiedy oprócz pięknego wyglądu biżuteria jest również wygodna, a ta bransoletka z pierścionkiem na pewno spełniają oba te kryteria. Jestem ciekawa czy ten zestaw spodoba się Wam tak bardzo jak mi 😉